w ostatnim odcinku Anioł wezwał do siebie Ewę na rozmowę....i jedno mnie zastanawia...dlaczego Ewa w pewnym momencie podeszła do Anioła i usiadła na brzegu jego biurka....przecież powinna była zostać przy tych drzwiach aż do końca rozmowy.....trochę to było lekkomyślne z jej strony co nie?
Dokladnie na to samo zwrocilem uwage! Wygladalo jakby jednak miala ulec jego podłemu szantażowi, troche potem ten policzek nie pasowal do jej zachowania.